Moja przygoda ze studiami rozpoczęła się stosunkowo
niedawno, ponieważ zaledwie pięć miesięcy temu, ale przez ten czas zdążyłem
wykonać sporą ilość czynności, które pozwalają określić mnie jako studiującego
studenta.
Studiujący student – masło maślane? Otóż nie! Jest ogromna różnica pomiędzy studiowaniem, uczęszczaniem na studia oraz byciem studentem...
Studiujący student – masło maślane? Otóż nie! Jest ogromna różnica pomiędzy studiowaniem, uczęszczaniem na studia oraz byciem studentem...
Jeżeli już trafiłeś/aś na studia – gratulację!
Pierwszy krok jest za Tobą! Teraz pora na następne, aby zacząć studiować. Pomyślisz sobie, przecież to
jasne, że jeżeli jestem studentem/studentką to oczywiste, że studiuję. Nic
bardziej mylnego. Wychodząc z takiego założenia pozostajesz tylko
studentem/studentką, częścią społeczeństwa akademickiego, dokładasz do tego
uczęszczanie na studia, aby podtrzymać status studenta/studentki. Natomiast nie
robisz nic w kierunku poszerzania swojej wiedzy, umiejętności czy
zainteresowań. Samo uczęszczanie na wykłady oraz zaliczanie egzaminów – owszem
jest to swego rodzaju sukces, bo pomaga Ci to brnąć dalej w kierunku ukończenia
studiów, ale zatrzymaj się i pomyśl, czy faktycznie wiedza, którą przekazują Ci
wykładowcy czy inni pracownicy szkoły wyższej, jest na tyle wystarczająca, aby
zaspokoić tak niezwykłą postać jak człowiek, który w swojej istocie i
pierwotności kieruje się ciekawością i chęcią poznania? Czy nie byłoby
ciekawiej, gdyby na zajęciach wchodzić z wykładowcami w dyskusję na tematy
najbardziej cię nużące? Czy nie byłoby bardziej interesujące brać udział w
konferencjach prowadzonych przez wybitnych naukowców z całego świata? Tutaj
napotykamy kolejne pytanie dotyczące już Twojego postępowania: jak to osiągnąć?
Odpowiedź jest banalna.
Zacznij studiować.
Co to znaczy? Studiowanie to nie tylko pojawianie się
na wykładach czy bycie studentem, to coś więcej. Jest to coś co dajesz od
siebie ponad to czego się od Ciebie wymaga. Studiowanie to przede wszystkim
pogłębianie tematu, ponad to co usłyszymy na wykładzie. Nasuwa się następne
pytanie: czy odkryłeś/aś na swoim wydziale bibliotekę?
Większość osób nawet nie zdaje sobie sprawy, że takowa istnieje! A to właśnie
tam kłębi się ogrom wiedzy, którą możesz posiąść, co najlepsze bezpłatnie!
Musisz jedynie ponieść tzw. koszt alternatywny, czyli musisz zrezygnować, na
przykład z dwóch godzin oglądania telewizji na rzecz studiowania tego co najbardziej Cię interesuje i pociąga. Ale
studiowanie to nie tylko wiedza to
również doświadczenie. Zadasz pewnie
pytanie, ale jak na studiach można zdobyć doświadczenie? Przecież jak już pójdę
do biblioteki, poświęcę tam dwie godziny, to nie znajdę czasu na pracę. Tutaj
znów jest przykład błędnej argumentacji.
Wymówka? Jasne…
My ludzie uwielbiamy znajdować sobie wymówki. A
wystarczy odrobina samodyscypliny i samokontroli, aby znaleźć czas na wszystko
co sobie zaplanujemy.
Doświadczenie? Bang…
Z pomocą w
zdobyciu doświadczenia przychodzą Koła Naukowe, które są praktycznie na każdej
uczelni wyższej. Właśnie tam mamy okazję zdobyć praktyczne umiejętności, które
są bardzo cenione na rynku pracy oraz wykorzystać własną wiedzę w praktyce,
którą tak ciężko przez wiele godzin zdobywaliśmy przewalając tony książek.
Piekło nawykami wybrukowane.
Samodyscyplina i samokontrola to nic innego jak wróg
naszych nawyków, tych złych nawyków. Pomyśl ile godzin dziennie spędzasz przed
telewizorem, telefonem czy komputerem. Zamień to wszystko na doskonalenie
siebie! Zmień te złe nawyki na coś dobrego co zaowocuje w przyszłości.
Samodyscypliny jak i samokontroli można się nauczyć. Są to nawyki, ale w tym
przypadku już te dobre, które pomogą Ci zorganizować Twój własny dzień tak,
abyś poczuł/a spełnienie. Tutaj pojawia się trzecia bardzo ważna cecha, którą
należy wykształcić w sobie, a mianowicie myślenie długoterminowe.
Czas…
Przyzwyczailiśmy się już, że coś co nie przynosi
natychmiastowych korzyści, tudzież efektów jest stratą czasu i nie warto w to
inwestować. Kolejny błąd! Musisz nauczyć się planować w czasie, myśleć
długoterminowo. Praktycznie zawsze to w co inwestujemy dużą ilość czasu i
zaangażowania daje efekty. Jak już łatwo się domyślić w grę wchodzi tutaj
samodyscyplina i samokontrola we współpracy z myśleniem długoterminowym.
Nauka, wszędzie nauka…
Wszystkie wymienione wyżej cechy są cechami, których
można się nauczyć. Człowiek rodzi się bez żadnych umiejętności. To co osiąga w
życiu to, jaki się staje, jest tym czego się nauczył w trakcie swojego życia.
„Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”, jest w tym starym
porzekadle bardzo dużo prawdy. To w jakim środowisku się wychowujemy, to jakie
wartości za młodu nabierzemy ma bardzo duży wpływ na nasze przyszłe życie, lecz
nie zapominajmy, że wszystko to czego się nauczyliśmy jest w pewnym sensie
nawykiem, a to znaczy, że możemy to zmienić. Tutaj pojawia się znów cecha
myślenia długoterminowego, bowiem zmiana własnych cech charakteru czy zachowań
to proces żmudny i długotrwały, lecz przy zainwestowaniu dużej ilości czasu i
zaangażowania przyniesie to efekty, a my udoskonalimy samych siebie.
Błyszcz wśród innych.
To właśnie poprzez ciągłe udoskonalenie siebie, czyli
rozwój osobisty, własną wiedzę oraz doświadczenie jesteśmy „diamentem” wśród
środowiska akademickiego, a później na rynku pracy. Poprzez nasze zaangażowanie
i działanie, które pokryte jest pasją stajemy się bardziej atrakcyjni w świetle
potencjalnych pracodawców.
Dlatego studencie! Zacznij studiować i odkryj świat,
który stoi przed Tobą otworem! Odkryj na swojej uczelni bibliotekę, rozpoznaj
sytuację jaka panuje w Kołach Naukowych na Twojej uczelni, i zacznij działać!
Tutaj czas działa jedynie na Twoja niekorzyść. Zacznij spełniać swoje marzenia!
Zaplanuj swoją przyszłość już dzisiaj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz